Skip to content
Menu
Bez Zadęcia
  • O mnie // Kontakt
Bez Zadęcia
Dublin - opuszczone budynki

Wyjazd do Irlandii z amatorami

Napisano dnia 1 lutego 20158 stycznia 2021

Początkowo plan był inny. Mieliśmy wziąć auto na lotnisku i zjechać nim kawałek zielonej wyspy. Jednak po przemyśleniu sprawy, wyszło nam, że mamy za mało na to czasu, dlatego już na lotnisku dokonaliśmy zmiany. Stoisko Europcaru tamże: dzień dobry, chcieliśmy wycofać rezerwację auta.

Kilka słów wyjaśnienia i nazwisko. O Panowie z Polski? Przejdźmy na polski w takim razie, będzie szybciej. Dublin jest polski, jest najbardziej polskim miastem poza naszym krajem jakie poznałem. Na pewno ma na to wpływ jego wielkość i stosunek naszej emigracji. Na każdym kroku spotykaliśmy Polaków: wspomniany Europcar, recepcja w naszym hotelu, sprzątaczki w hotelu, ekspedientki w sklepach itd.  Na początku powodowało to nasze zaskoczenie, ale szybko przywykliśmy, my Polacy w Dublinie szybko się adaptujemy.

Wyjazd do Irlandii – Dublin

Dublin to miasto dziwne. Miasto, któremu mogę oddać jeden dzień, nie dłużej. W sumie bardziej się tu czułem jak w miasteczku rybackim niż w poważnej stolicy, poważnego kraju. Zastanawiałem się nad tym, że to tu jest właśnie centrala Facebooka, a po chwili słyszałem skrzek mew. Nie, to nie może być tutaj. A jednak. I ta niska zabudowa, zdecydowanie małomiasteczkowa.

Nie wierzyłem własnym oczom. No ale tak wygląda Dublin. Jedyne co okazało się zgodne z oczekiwaniami to piwo, w sumie piwo i whiskey. Już do śniadania, de facto brytyjskiego, całego w tłuszczu, wzięliśmy Guinnessa. No bo co innego wziąć w Irlandii? No możesz wziąć kawę po irlandzku, ale nie lubię mieszać kawy i alkoholu w jednym łyku. Uwielbiam delektować się za to kawą. Za piwem nie przepadam. Ale tu, w ojczyźnie Guinnessa po prostu musiałem. I było mi z tym dobrze.

Dublin

Przeszliśmy się po mieście. Pamiętam jak mówiłem do Staśka, że z nami to już ciężko jest, za dużo widzieliśmy, trudno jest już nam się jakimś miastem zachwycać. I tak snuliśmy się po Dublinie. Odwiedziliśmy dwa muzea. Jedno wspominanego już piwa, a drugie whiskey Jameson. Co do pierwszego. Do tej pory odwiedziłem już dwa: Heinekena w Amsterdamie i Żywca w Żywcu.

No to po wizycie w Dublinie mam już 3. I w sumie to tyle. Wszystkie muzea tego typu są do siebie podobne. Jameson był za to pierwszym muzeum rudego alkoholu jakie odwiedziłem. Podobało mi się, że nie było w nim tego przepychu Guinnessa, że wszystko było bardziej kameralne. Przewodnik też robił swoje. No ale nic to, nadal bez zachwytu.

Wyjazd do Dublina

Dublin odwiedziliśmy w lipcu, lipcu wyjątkowo ciepłym jak na Dublin. Temperatura na zewnątrz przekraczała trzydzieści. My krążyliśmy wokół centrum, zaskoczeni miastem i pogodą. Z Dublina dobrze wspominam dwa miejsca. Jedno, wśród graffiti, w jednej z bram. Byliśmy padnięci po zejściu na piechotę całego centrum. Weszliśmy w bramę, tam zaś był parking, a za parkingiem ściany równo wymalowane sprayem. I miejsce, w którym mieścił się nocny klub. W południe nieczynny. Rozsiedliśmy się na fotelach i rozmawialiśmy o życiu.

Rozmawialiśmy po środku betonowego niczego, gdzie wyrosły miejsca siedzące, w tle mając skrzek mew. Poza tym cisza i bezchmurne niebo. I tak od tematu do tematu, powoli sączyliśmy słowa, jak chwilę później to whiskey. Odpoczywaliśmy tam. A ja się zastanawiałem czy wieczorem nie mógłby się tutaj zjawić Jarmusch i kręcić jedną ze scen, jednego ze swoich filmów. Wszystko przecież pasowało..

Dublin - wyjazd do Dublina

Stadion – Dubiln

Druga scena tuż przed meczem. Bo jak z tytułu wiesz, przyjechaliśmy do Dublina by kibicować naszej drużynie w meczu z lokalnymi amatorami. Stadion mieścił się na odludziu, nie byłoby kłamstwem gdybym napisał, że poza miastem. Ok., nazwijmy to przedmieściami. Wszędzie nowe bloki, maksymalnie po pięć lat. Patrzymy na balkony, prawie na każdym talerz Cyfrowego Polsatu. Polska B, Polska C, Polska Z. Tak czy siak Polska w Dublinie. Większość sklepów też polska. Totalnie spolszczyliśmy ten Dublin.

Stadion mieścił się tuż obok Tesco. Tego dnia Tesco zrobiło utarg tygodnia. Tego dnia, sprzedali cały zapas piwa. Pomimo, że to był mały stadion, pojemność 6 tysięcy, to tego dnia prawie każdy na niego zmierzający wstąpił do Tesco. Większość to byli Polacy. Polacy z Polski, Polacy z Dublina, Polacy z Wielkiej Brytanii.

Większość na biało. Jeden wielki grill między stadionem a Tesco. Jeden wielki festyn, piwko, chipsy, papierosek, śmiechy, gwar. Dublin, lipiec, trzydzieści stopni. Wszystko jakieś nierealne. W meczu z amatorami 0:5 dla gości. czyli dla nas. To akurat zwiększało realizm 🙂

Wyjazd do Irlandii

Ulice Dublina Dublin Wyjazd do Dublina Wycieczka do Irlandii Budnyki w Dublinie Wyjazd do Irlandii Ulice miasta Ulice Dublina Dublin - ciekawe miasto Dublin Miasto Dublin Oklice Irlandii Wyjazd do Dublina Irlandia - Dublin Dublin - Irlandia Irlandia i jej architektura Piekne zabytki Dublina Park w mieście Dublin Architektura Miasto Dublin

Wpis odtworzony z archiwalnej strony.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Najnowsze wpisy

  • Sędki – powrót do natury
  • Las Fallas w Walencji – święto ognia i obłędu
  • Wulkan Stromboli na Wyspie Liprayjskim
  • Tropea Kalabria- małe duże miejsce na południu Włoch
  • Cele i plany na nowy rok – podsumowanie starego roku

Najnowsze komentarze

  • Jedź i jedz. To jedzenie pamiętasz najdłużej! - Bez Zadęcia o Egina wyspa grecka obok Aten
  • Wolność w podróży - Bez Zadęcia o Czyste powietrze, czyli regeneracja skóry
  • Droga bez skrótów - Bez Zadęcia o Czyste powietrze, czyli regeneracja skóry
  • Zmotywuj się! - Bez Zadęcia o Filipińskie opowieści – lot na Filipiny
  • Sylwester z dziećmi poza domem - Bez Zadęcia o Zmotywuj się!

Archiwa

  • Wrzesień 2016
  • Maj 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Sierpień 2015
  • Lipiec 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015
  • Styczeń 2015
  • Wrzesień 2014
  • Czerwiec 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Październik 2013
  • Sierpień 2013
  • Czerwiec 2013
  • Maj 2013
  • Kwiecień 2013
  • Marzec 2013
  • Luty 2013
  • Styczeń 2013
  • Listopad 2012
  • Październik 2012
  • Sierpień 2012
  • Lipiec 2012
  • Maj 2012
  • Kwiecień 2012
  • Marzec 2012
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011

Kategorie

  • Amsterdam
  • Anglia
  • Austria
  • Bez kategorii
  • Chiny
  • Codzienność
  • Estonia
  • Filipiny
  • Francja
  • Grecja
  • Hiszpania
  • Hotele Bez Zadęcia
  • Impresje
  • Irlandia
  • Jeżdżąc po Polsce
  • Litwa
  • Łotwa
  • Niemcy
  • Porady
  • RPA
  • Słowenia
  • Teksty
  • Węgry
©2021 Bez Zadęcia | Powered by SuperbThemes & WordPress