Skip to content
Menu
Bez Zadęcia
  • O mnie // Kontakt
Bez Zadęcia
Drogi w RPA

Zwiedzanie RPA – szybki raport z Afryki

Napisano dnia 24 lutego 20158 stycznia 2021

Zwiedzanie RPA zaczęliśmy od na placu Mandeli, najbardziej ekskluzywnym miejskim placu Johannesburga. Weszliśmy na chwilę do jednego z hoteli, który przylega to do tego miejsca. Hotel przypomina warszawski Bristol, ten sam poziom bogactwa w jednym miejscu. Siedzą tu biali w kołnierzykach i czarni obwieszeni złotem. Stanisław pracuje, ja zabieram się do pisania, do podsumowania tych trzech intensywnych dni, które tutaj doświadczyliśmy.

Trzy dni, ponad 1000 kilometrów samochodem, do tego loty Johannesburg – Kapsztad i z powrotem. Mało snu, dużo słońca, wrażeń oraz zwiedzania RPA. Jest godzina dziesiąta, weszliśmy do hotelu, bo słońce jest tak intensywne, że na naszą poparzoną skórę było to jedyne wyjście. W Europie w lutym chowam się przed chłodem, tutaj przed upałem.

Trzy odmienne stany – zwiedzanie RPA pełną parą

Zwiedzanie RPA w naszym wydaniu było doświadczeniem intensywnym, doświadczeniem trzech różnych stanów: górskiego trekkingu, safari na sawannie oraz pływaniem w oceanie wśród rekinów. Góry, sawanna, ocean. Trzy odmienne stany natury, temperatury powietrza, warunki do życia. Trekking owiał nas chłodnym wiatrem, sawanna doświadczyła ciężkim słońcem, ocean oczyścił. Dzisiaj jest dzień czwarty i stan czwarty: miasto, miasto odmienne do Kapsztadu, miasto wreszcie afrykańskie.
Hampton Peak w RPA

Dziwna Afryka

Dzień czwarty po trzech godzinach snu, gdy zmęczenie zaczyna być realne. W końcu zwolniliśmy, wreszcie jest chwila by się zastanowić co my tutaj tak naprawdę widzieliśmy, podsumować te wszystkie wrażenia i zebrać w jedną całość. RPA jest miejscem ciekawym, zmiennym, które ciężko jednoznacznie zaszufladkować. Z jednej strony chłodny ocean, z nad którego nadciąga codziennie silny wiatr, który przynosi ulgę, z drugiej który potrafi swoją siłą przewrócić.

Są miejsca, szczególnie na wzgórzach, gdzie nie da się wytrzymać, wiatr jest tak intensywny, że jedyne o czym myślisz to uciec stamtąd jak najszybciej, schować się gdzieś, gdzie jest cicho. Później góry, które nasuwają skojarzenia ze szkockimi wzniesieniami. Pełne zieleni i szarych kamieni, wyrastające nagle, agresywnie pnące się ku górze, chcące obserwować świat wody i lądu. Dalej miasta i budynki.

Poznaliśmy tylko południowy zachód kraju, a tam skojarzenie jest jedno, to nie Afryka to Australia lub Nowa Zelandia, to tereny białych, miejsca gdzie biali żyją jak w osiemnastym, dziewiętnastym wieku. Pozamykani za murami, które są pod napięciem, za wielkimi betonowymi ścianami przez które nic nie widać. w środku jest bogactwo i wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Czarni stanowią tło, obsługę, sami mieszkają w blaszanych barakach, na przedmieściach, wygonieni z centrum przez białych, siedzą w warunkach mało ludzkich. Na co dzień patrzą jako obsługa na białych przesiadujących w hotelach, restauracjach, ekskluzywnych galeriach.

Ocean - Zwiedzanie RPA

Południowy zachód kraju nie wygląda afrykańsko, klimat i krajobraz kojarzy się z wieloma miejscami, takimi jak Skandynawia, Szkocja, Kanada. Niewiele jest tam typowej Afryki. Umysł wariuje nawet, gdy spojrzysz na zwierzęta, które tam żyją. Widzisz z jednej strony pingwiny, które usiadły na kamieniach na wybrzeżu, odwracasz się za siebie i patrzysz na stado zebr, które spaceruje po wzgórzu. Szaleństwo, wieloryby, foki, lwy, antylopy. Zderzenie upału z chłodem. Dwóch oceanów. Kilku stref klimatycznych w jednym kraju.
Zebry na łonie natury

Co więcej? Wino, Sauvignon Blanc na każdym kroku, do tego Chardonnay, z czerwonych Pinotage. Winnice opanowały cały południowy zachód RPA. Wyglądają przepięknie. Wielkie białe posiadłości ukryte w intensywnej zieleni natury. To zderzenie białych budynków ze słońcem i naturą to połączenie idealne, idealnie regenerujące. Znajdziesz tam schronienie przed słońcem i upałem, ugasisz pragnienie dobrym winem, odpoczniesz.

Wkrótce będzie więcej!

Tak to wygląda. Zobaczyć warto. Każdemu będę polecał aby tu przyjechał i na to popatrzył. Sam tu wrócę na dłużej. Teraz wiem, że warto. Przez najbliższy tydzień, dwa postaram się opisać wszystko co zobaczyłem. Zachęcam do śledzenia, będzie co poczytać, będzie co pooglądać. Póki co zamykam komputer, wracam na ulicę, może uda mi się zrobić dobre zdjęcie, może znajdę pomysł na kolejny tekst. Dziś jest ostatni dzień zwiedzania RPA, trzeba korzystać. Jutro rano otworzę oczy już w Europie, w Amsterdamie, a wieczorem będę w Warszawie.

Zdjęcia, które tu widzicie to droga. Droga z auta. Miejsca, które odwiedziliśmy wkrótce.
droga

Wpis odtworzony z archiwalnej strony.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Najnowsze wpisy

  • Sędki – powrót do natury
  • Las Fallas w Walencji – święto ognia i obłędu
  • Wulkan Stromboli na Wyspie Liprayjskim
  • Tropea Kalabria- małe duże miejsce na południu Włoch
  • Cele i plany na nowy rok – podsumowanie starego roku

Najnowsze komentarze

  • Jedź i jedz. To jedzenie pamiętasz najdłużej! - Bez Zadęcia o Egina wyspa grecka obok Aten
  • Wolność w podróży - Bez Zadęcia o Czyste powietrze, czyli regeneracja skóry
  • Droga bez skrótów - Bez Zadęcia o Czyste powietrze, czyli regeneracja skóry
  • Zmotywuj się! - Bez Zadęcia o Filipińskie opowieści – lot na Filipiny
  • Sylwester z dziećmi poza domem - Bez Zadęcia o Zmotywuj się!

Archiwa

  • Wrzesień 2016
  • Maj 2016
  • Luty 2016
  • Styczeń 2016
  • Sierpień 2015
  • Lipiec 2015
  • Czerwiec 2015
  • Maj 2015
  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Luty 2015
  • Styczeń 2015
  • Wrzesień 2014
  • Czerwiec 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Styczeń 2014
  • Grudzień 2013
  • Październik 2013
  • Sierpień 2013
  • Czerwiec 2013
  • Maj 2013
  • Kwiecień 2013
  • Marzec 2013
  • Luty 2013
  • Styczeń 2013
  • Listopad 2012
  • Październik 2012
  • Sierpień 2012
  • Lipiec 2012
  • Maj 2012
  • Kwiecień 2012
  • Marzec 2012
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011

Kategorie

  • Amsterdam
  • Anglia
  • Austria
  • Bez kategorii
  • Chiny
  • Codzienność
  • Estonia
  • Filipiny
  • Francja
  • Grecja
  • Hiszpania
  • Hotele Bez Zadęcia
  • Impresje
  • Irlandia
  • Jeżdżąc po Polsce
  • Litwa
  • Łotwa
  • Niemcy
  • Porady
  • RPA
  • Słowenia
  • Teksty
  • Węgry
©2021 Bez Zadęcia | Powered by SuperbThemes & WordPress