Kazde miejsce ma swoją historię. Sagunto, miasto wielu nazw, ma historię długą, od tysiąca lat dość zwykłą, bo to najtrudniejsze, najbardziej traumatyczne wydarzenie przeżyło w swojej młodości. Dziś wyglądałoby na jedno z tych miast, których pełno jest na świecie. Z jednej strony średniowieczna starówka, a z drugiej kominy fabryk, które ulokowały się niedaleko wybrzeża. Ponad…

Jak się gra w pokera – czyli Pokerowe ABC
W piątkowej Wyborczej natknąłem się na artykuł, promowany zresztą już na okładce, o pokerze. Akurat na pokerze trochę się znam, więc od razu tekst przeczytałem. Nie będę uprawiał z nim polemiki. Jedną sprawę naprostuję i podziękuję za powód by o pokerze kilka słów napisać. Wyrpostować jak się gra w pokera… Poker i Gazeta Wyborcza, czyli…

Spontaniczny wyjazd – droga bez skrótów
Spontaniczny wyjazd, przydarzył się każdemu z Was, prawda? Ja też taki wypad miałem w nowy rok. Przy tej okazji przypomnial mi się autor Tiziano Terzani, który napisał książkę pt. Nic nie zdarza się przypadkiem, rodział “Droga bez skrótów”, gdzie przedstawie Wam pewien cytat. O to on: -Zbliżały się moje pięćdziesiąte dziewiąte urodziny i nadszedł czas,…

Wielki Londyn – czarno na białym.
Ok. A więc na chwilę przenieśmy się do Nowego Jorku, w świat Paula Austera. Przypomnijmy sobie klimat, rozmowy, całą ciecz, którą autor co książka nam wtłacza. Po krótkim ćwiczeniu wracamy do Londynu. Czy da się porównać oba miasta? Na pewno klimat Austerowski gdzieś tam mi brzęczy w głowie, gdy wspominam niedzielne przedpołudnie w okolicach Tower,…

Spacer po Londynie – różne perspektywy obserwacji
W podróży ostatnio częściej niż wcześniej, z drugiej strony rzadziej z aparatem. Londyn, tym razem miał to być w końcu wyjazd bez obowiązków tylko zwykłe spacerowanie po mieście. Nie byłem w Londynie 9 lat, Ag nigdy. W naszych planach znajdował się m.in.: spacer po Londynie, zakupy, obserwowanie, delektowanie się. I rzeczywiście tak było. Delektowaliśmy się…

Dni mijają
Dni mijają, Jaś rośnie, mnie jest cały czas niewiele. Ostatnie miesiące to ciągłe rozjazdy. Co gorsza, praktycznie nieudokumentowane zdjęciami, bo brak na to czasu. Wiele miejsc za mną, wiele chwil minęło. I tak naprawdę to wiele dobra było i jest. Wpis odtworzony z archiwalnej strony.

Zmotywuj się!
Nie było mnie tam już 3 lata. Dzisiaj przeczytałem, że NASA prognozuje przyszły rok na rok apokaliptyczny. Może więc czas zacząć planować powrót tam? Ta idealny czas na motywację! Generalnie dzieje się. W głowie przede wszystkim. Coraz częściej analizuję wyniki badań dotyczących Polaków. Tych Polaków co nie czytają książek, nie chodzą do kina i teatru,…

Lato w mieście
A więc żyję, oddycham i testuję nowy aparat. W sumie to uczę się z niego korzystać. Dodatkowo nie mam pożyczonych szkieł, więc trochę trudniej. No ale po to jest tu ten poligon aby korzystać. Kilka zdjęć z domu, z Ursynowa Artykuł odzyskany z historycznej wersji strony.

Miasto Trydent – widać i czuć historię
Ukryty w Dolomitach Trydent to miasto niezwykłe. We wszystkich rankingach poziomu życia, zadowolenia z życia oraz perspektyw biznesowych we Włoszech, miasto Trydent prawie zawsze znajduje się na podium. Nam pobyt w tym miejscu również przypadł do gustu. Początkowo planowaliśmy oprócz noclegu zrobić sobie tylko krótki spacer, skończyło się na całym dniu. Tak miasto Trydent pochłania…

Park rozrywki Mirabilandia – bo mieszka w nas dziecko
Ok, nic mnie tak nie zresetowało w trakcie całego wyjazdu jak dzisiejszy dzień i pobyt w parku rozrywki Mirabilandia. Wyszedłem stamtąd idealnie wymasowany, wszystkie problemy, stres odeszły w niepamięć. Muszę zacząć w ramach odstresowywania wybierać tego typu miejsca. Park rozrywki Mirabilandia pokazuje, że nie warto być poważnym cały czas, czasem trzeba puścić oko życiu i…

Florencja po włosku – Firenze
Na Florencję przeznaczyliśmy 2 dni. Już pierwszy okazał się bardzo męczący. Bo Florencja to miasto z krwi i kości, przy pierwszym spotkaniu, w chwili oswajania, czujesz się zawiedziony. W języku włoskim, w mieście Firenze spotykasz na swojej drodze szlak turystyczny, turystyczną autostradę włoską i ciężko jest Ci przejść. Im dłużej jednak jesteś we Florencji tym lepiej…

Pełny odpoczynek
Nadchodzi w końcu dzień, kiedy czujesz, że czas rozłożyć się w cieniu drzew i murów, i tylko leżeć. Siedzimy więc, czytamy książki, bawimy się z synem i odpoczywamy. Pogoda nas rozpieszcza, czasem nawet przesadza, dzisiaj skwar niemiłosierny, 34 w cieniu. Skwar nas otacza, bo ziemia też nagrzana, dobrze, że jest basen. I płyniesz tak sobie…