Wiele się w Kownie zmieniło od czasów, gdy Adam Mickiewicz nazywał miasto prowincjonalną dziurą. Pewnie w tamtych czasach dziurą faktycznie było, tak chociaż twierdzi przewodnik, który pomaga nam się poruszać po Litwie. Atrakcje w Kownie są, ale to opowiem w późniejszej części. Wiele się zmieniło, a przede wszystkim to, że Kowno w dwudziestoleciu międzywojennym zostało mianowane stolicą Litwy, choć przez Litwinów zawsze uważaną za tymczasową – bo stolica mogła być tylko jedna, ale akurat wtedy Wilno należało do ziem polskich. Dla Kowna bycie miastem stołecznym było prawdziwym zastrzykiem inwestycji. I dziś można powiedzieć, że jest to ciekawe miejsce. Miasto, w którym warto się zatrzymać i rozpocząć wycieczkę po Litwie.
Główne atrakcje w Kowno
Wszystko co ciekawe osadzone jest u zbiegu Niemna i Willii, to tam znajdują się pozostałości zamku oraz dobrze zachowany Stary Rynek, zwany Placem Ratuszowym. Okolice zamku żyją nie tylko dla turystów, ale także dla mieszkańców miasta. To tam znajdziesz ogromne połacie rozłożonej niczym dywan trawy, gdzie odpoczynku zażywają mieszkańcy Kowna. Na Placu Ratuszowym zaś kwitnie towarzyskie życie miasta, gdyż jest to miejsce spotkań tubylców, a także finalna destynacja turystów.
Ta mieszanka powoduje pozytywny gwar, atmosferę spokoju i uśmiechów. Z serca energia rozprowadzana jest przez arterie, tu główną jest ulica Vilniaus. Och życie tu tętni! Miasto Kowno pełne atrakcji. Przez całą długość ulicy idzie się deptakiem, z zakazanym ruchem samochodowym, wszędzie witają nas rozstawione stoliki i tłumy osób, które uległy urokowi miejsca. Śmiech, rozmowy i czysta radość panują na Viliniaus gatve!
Sami daliśmy się owładnąć atrakcjom w Kownie. Do tego trafiliśmy na iście rozświetlony dzień, a także na świetną restaurację, gdzie ściany zdobione były butelkami dobrego wina. Wina, które można było na miejscu zakupić i myślę, że warto to uczynić, bo ceny są zachęcające. Do tego jedzenie, które tam serwują jest z gatunku tych, które długo się wspomina, czyli miejsce ze snu – kto by się spodziewał, że takie atrakcje dzieją się w Kownie? Czasem tak jest, że wszystkie elementy do siebie pasują. Tak właśnie dzisiaj było. Trafiliśmy na piękne miasto, pogodę, hotel. Wszystkie okoliczności mówiły nam, że to jest ten dzień, w którym należy celebrować każdą chwilę, bo dziś każda minuta zwiastuje tylko pozytywne emocje i nic złego nie może się zdarzyć. I tak faktycznie było, aż szkoda, że jesteśmy tu tylko jeden dzień i już jutro będziemy zmierzali w kierunku Polski..
Wpis odtworzony z archiwalnej strony.
Czytając to, dostrzegłem, jak wiele jeszcze mogę się nauczyć.