Dobra. Jest różnie. Rozglądam się wokół i wszystkim po kolei przybywa lat. Przybywa problemów. Przemyśleń życiowych. Radości też. Ok. jest pewnie z minus siedem, krzepnie ciało. Skrzypi ciało. Zimowe niebo pozostaje takie samo jak moje przemyślenia życiowe. Pamiętaj jednak, że nasze niebo też jest pokolorowane na niebiesko. Tak sobie przypominam tekst Eldo z bardzo starej płyty ekipy, której już nie ma. Echo, 500 sztuk, ostatnio ją odnalazłem. I tak sobie myślę odtwarzając tę płytę (a szczerze mówiąc to kasetę magnetofonową), że mam już trochę lat, że wiele osób nie wie o czym piszę. Ale tak – nasze zimowe niebo, nasze marzenia nadal istnieją i nadal mamy czas je spełniać.
Nowe życie – nowe przemyślenia
21 października, piątek. Agata z Jasiem wrócili z przychodni, zdrowi. Zaczyna tworzyć się nowa historia.
Dni mijają
Moje przemyślenia życiowe wyglądają tak, że dni mijają, Jaś rośnie, mnie jest cały czas niewiele. Ostatnie miesiące to ciągłe rozjazdy. Co gorsza, praktycznie nieudokumentowane zdjęciami, bo brak na to czasu. Wiele miejsc za mną, wiele chwil minęło. I tak naprawdę to wiele dobra było i jest.
Usiądźmy – przemyślenia życiowe
Usiądźmy. Na przykład tutaj, na Placu Zbawiciela, tam gdzie czujemy się najlepiej. Generalnie ten plac zakorzenił się w nas i pewnie zostanie do końca, tak jak ul. Francuska i parę innych miejsc. Ale nie o miejscach miało być, lecz o Tobie, właśnie minął 22.11. czyli kolejne Twoje urodziny Ag, zdrówko!
Wpis odtworzony z archiwalnej strony.
Zachęcam do przeczytania – to artykuł, który rzeczywiście skłania do zastanowienia.
Widzicie? Takie rzeczy można znaleźć w internecie