Jesienny spacer – podążając za myślami

Od kilku dni zbieram się aby napisać kilka słów.  Sam nie wiedząc, w którą stronę to pójdzie i czym przyozdobię wpis. Wiem jedno – wszystko ma skupić się na teraz na jesiennym spacerze. W tle leci kolejna skandynawska ekipa, tym razem wybór padł na Belfast FM.

Myślę o teraz, o sobocie myślę. Weekend, chwila najciekawsza, bo wstaję powiedzmy kiedy chcę i robię powiedzmy co chcę. Sobota, bo zwiedzam, oglądam, czytam i myślę. W tygodniu też myślę, ale rzadziej o sobie.

Ok. Więc w tym dniu patrzę na zdjęcia, na moją Agatę.  Z wózkiem, bo teraz dużo toczy się wokół wózka. Kolejne z wózkiem, później kolejne. I można by skończyć, odłożyć komputer i wrócić do książki, szczególnie, że przyszło ich 11 sztuk z ostatniego zamówienia. Lecz nie mogę ot tak. Patrzę w okno, a tam spadają liście. Pełno liści, pięknych żółtych. Nic tylko wybrać się na jesienny spacer po lesie. Wziąć apart i zacząć uwieczniać piękno pogody. Podążając drogą w lesie widzisz jego bezmiar, piękno, a także ciszę i spokój. Człowiek wtedy może naprawdę się zrelaksować albo coś ważnego dla samego siebie przemyśleć. Czy to o pracy, czy na jakikolwiek inny temat. Po prostu relaks na spacerze jesienną porą.

Jesienny spacer z nostalgicznym nastrojem

Ale w tle ciągle leci kapitalna muzyka i patrzę dalej. Wolność – to jak czytam książkę, przekręcam się na kanapie, biorę łyk dobrej herbaty, uśmiecham się do Ag, otwieram jakieś czasopismo, wstaję, biorę kilka pestek dyni, ubieram się i cykam gościa, który myśli na ławce. O czym myśli? Może o sobie? Może o kimś naprawdę ważnym dla niego. A może wpływ na taką a nie inną postawę ma jesienna pora, która wprowadza nostalgiczny nastrój, a blog w podrózy w takie dni wręcz sam się pisze.

Spacer

Ah ta jesień. Te spacery. Ten nastrój. Magiczne są to chwile. Tak jak podczas spaceru11 listopada. Ostatnio mamy okazję do częstych spacerów. Kilka zdjęć z ostatniego. Jesień nas rozpieszcza choć to podobno już koniec. No ale trudno. Warto było korzystać. Dla każdego z nas, mimo – co ważne – wszelakich deszczów.

Jest dużo liści, jesienny spacer zaliczony!

Jeśli jesteś zainteresowany moją podróżą taxi chevrolet – to Was serdecznie zapraszam. Bardzo ciekawa podróż taksówką.

Artykuł odzyskany z historycznej wersji strony.