Tag: Odwiedzone miejsca w 2015 roku

Czy jest jeszcze miejsce dla odkrywców, czy jest co jeszcze odkrywać?A co byście powiedzieli na bycie czarodziejem? Weźmy taki przykład z brzegu– Manarola,

Relacja z Expo 2015 w Mediolanie. Wiele zdjęć, wiele dobra.

Przyjechaliśmy nad jezioro Garda, zwabieni zamkiem w Sirmione, nietypowym, bo leżącym na wodzie. Gdy zobaczyliśmy zdjęcia w googlu, wiedzieliśmy, że musimy to zobaczyć na własne oczy. Przyjechaliśmy, bo było nad wodą, w miejscu, które kochamy ze względu na wino. Jedno z naszych ulubionych. Zatrzymaliśmy się na dłużej, bo blisko było stamtąd na Expo w Mediolanie….

Tym razem trafiliśmy do Salzburga. Trafiliśmy tu aby zrobić postój w drodze do Włoch. Przyjechaliśmy wieczorem po całym dniu spędzonym w Brnie. Wzięliśmy hotel na przedmieściach, w Wals.

Plan był prosty, wykorzystać maksymalnie ten maj, jechać przez Polskę pełną żółtych pól rzepaków, w najładniejszą porę roku, na wiosnę, kiedy wszystko się rodzi i pięknieje, kiedy wszystko wygląda najlepiej. Takie mieliśmy postanowienie, eksploatować ten miesiąc, aby potem nie żałować, że przegapiliśmy porę pogody, kwiatów i czystej zieleni. Dodatkowo pomyśleliśmy, że dobrze byłoby odwiedzać miejsca…

Planowaliśmy hotel poziom 511 od ponad roku, a może i dwóch, lecz z tych planów niewiele wynikało, jakoś nigdy nie wykonaliśmy żadnego ruchu by w Ogrodzieńcu się znaleźć. W końcu w przypływie nastroju w słoneczny kwietniowy dzień zdecydowałem się zarezerwować apartament w tym hotelu. Apartament największy, bo wyjazd miał odbyć się z dwójką naszych dzieci….

Czy to jeszcze miasto czy jego koniec? Nieważne. Nie chcieliśmy w ten weekend pchać się w wir korków centrum spowodowanych maratonami. Chcieliśmy spokoju. A ten zapewniała nam natura. Wybaczcie, ale to wpis rodzinny, to wpis pewnie bardziej dla nas. Takie znajdziecie tu zdjęcia. Piknik. 7-8 kilometrów spaceru, szacun Jasiek! Później leżenie, odpoczywanie wszelkie. Jaś biega…