W podróży ostatnio częściej niż wcześniej, z drugiej strony rzadziej z aparatem. Tajemniczy Londyn – tym razem miał to być w końcu wyjazd bez obowiązków tylko zwykłe spacerowanie po mieście. Nie byłem w Londynie 9 lat, Ag nigdy. W naszych planach znajdował się m.in.: spacer po Londynie, zakupy, obserwowanie, delektowanie się. I rzeczywiście tak było. Delektowaliśmy…
Zmotywuj się!
Nie było mnie tam już 3 lata. Dzisiaj przeczytałem, że NASA prognozuje przyszły rok na rok apokaliptyczny. Może więc czas zacząć planować powrót tam? Ta idealny czas na motywację! Generalnie dzieje się. W głowie przede wszystkim. Coraz częściej analizuję wyniki badań dotyczących Polaków. Tych Polaków co nie czytają książek, nie chodzą do kina i teatru,…
Miasto Trydent – widać i czuć historię
Ukryty w Dolomitach Trydent to miasto niezwykłe. We wszystkich rankingach poziomu życia, zadowolenia z życia oraz perspektyw biznesowych we Włoszech, miasto Trydent prawie zawsze znajduje się na podium. Nam pobyt w tym miejscu również przypadł do gustu. Początkowo planowaliśmy oprócz noclegu zrobić sobie tylko krótki spacer, skończyło się na całym dniu. Tak miasto Trydent pochłania…
Park rozrywki Mirabilandia – bo mieszka w nas dziecko
Ok, nic mnie tak nie zresetowało w trakcie całego wyjazdu jak dzisiejszy dzień i pobyt w parku rozrywki Mirabilandia. Wyszedłem stamtąd idealnie wymasowany, wszystkie problemy, stres odeszły w niepamięć. Muszę zacząć w ramach odstresowywania wybierać tego typu miejsca. Park rozrywki Mirabilandia pokazuje, że nie warto być poważnym cały czas, czasem trzeba puścić oko życiu i…
Florencja po włosku – Firenze
Na Florencję przeznaczyliśmy 2 dni. Już pierwszy okazał się bardzo męczący. Bo Florencja to miasto z krwi i kości, przy pierwszym spotkaniu, w chwili oswajania, czujesz się zawiedziony. W języku włoskim, w mieście Firenze spotykasz na swojej drodze szlak turystyczny, turystyczną autostradę włoską i ciężko jest Ci przejść. Im dłużej jednak jesteś we Florencji tym lepiej…
Wzgórza Toskanii
Długo czekałem aby wybrać się na właściwe wzgórze, padło na te toskańskie. Padło tak jak w Europie paść może najlepiej, bo ciężko jest znaleźć drugie tak malownicze. Nic tylko rozmyślać. Zrobiliśmy sobie dzisiaj z Ag mały piknik na wzgórzu, wcześniej zwiedziliśmy Volterrę, przepiękne miasto położone tuż nad niebem. Przepiekne widoki na wzgórza Toskanii Jeszcze wcześniej…
Siena miasto w Toskanii
Siena, miasteczko na wzgórzach Toskanii, liczące zaledwie 50 tys. mieszkańców, a coraz bardziej znane i oblegane przez turystów. Królują tu jak w całej Toskanii Amerykanie, nie brakuje jednak innych nacji. Pośród całego tego zgiełku koegzystują z nimi mieszkańcy miasta. Siena jest miastem, w które wgryza się powoli. Pierwsze wrażenie wcale nie wskazuje, że będzie to…
Miasto Koper – pamiętam średniowiecze
Nadal mieszkamy na Słowenii w Piranie, jednak po 2 dniach zwiedzania powoli samo miasto nam nie wystarcza. Zaczynamy z tęsknotą patrzeć w mapę, stąd też pomysł aby odwiedzić Miasto Koper Największy port na Słowenii – Miasto Koper Miasto Koper, podobnie jak Piran wyrósł na handlu solą – największy port Słowenii, czyli 24 tys. mieszkańców. A…
Słowenia Piran – światowa niedoceniana perła
Dziś nastąpiła kolejna zmiana, wyjechaliśmy z Austrii by przywitać Słowenię. Tę najbardziej znaną i promowaną, lecz całe szczęście nie jesteśmy w szczycie sezonu i nie ma jeszcze masy turystów. Piran, miasto wchodzące w skład Jugosławii czy też Słowenii dopiero od II Wojny Światowej, wcześniej związany z Wenecją i Włochami. Słowenia i Piran, o którego kotach…
Graz w Austrii
Powiem szczerze, nie spodziewałem się, że Graz aż tak miło nas zaskoczy. Miasto jest obłędne. Tak jak myśleliśmy okazało się połączeniem zabytkowej architektury z nowoczesnymi trendami w architekturze. Ale obok dzieje się wiele niesamowitego, mnóstwo designerskich sklepów, urocze place wypełnione po brzegi stolikami, czy też knajpy na środku rzeki. Agata powiedziała, że to tu jest…
Wyjazd do Wisły
Zaskoczyło mnie, bo pierwszy raz zaspałem, nigdy wcześniej przed wyjazdem mi się to nie zdarzyło. W innych sytuacjach? Owszem, wielokrotnie. Ale wyjazd to święto, które zawsze celebruję i coś takiego jak sen dłuższy o 105 min niż budzik przewidywał.. jednym słowem skandal! Cóż, jednak ostatni tydzień był wycieńczający i musiał stać się pierwszy raz. A…
Tygodniowy odpoczynek – cel Walencja
Jako, że ostatnio oddycham już rękawami to wkleję po prostu zdjęcia. Bo właśnie tak wyglądał tygodniowy odpoczynek w Walencji. Czy warto? Warto! Pojechać, zobaczyć i myślę, że również na miejscu pożyć, bo to miejsce temu sprzyja. Spędziliśmy tam swego czasu miły tydzień, szkoda, że tylko tyle, ale niewątpliwie będziemy od czasu do czasu odwiedzać to…