Skip to content
Menu
Bez Zadęcia
  • O mnie // Kontakt
Bez Zadęcia

Kategoria: Codzienność

Piknik rodzinny

Piknik w mieście z rodziną

Napisano dnia 27 kwietnia 20158 grudnia 2020

Czy to jeszcze miasto czy jego koniec? Nieważne. Nie chcieliśmy w ten weekend pchać się w wir korków centrum spowodowanych maratonami. Chcieliśmy spokoju. A ten zapewniała nam natura. Wybaczcie, ale to wpis rodzinny, to wpis pewnie bardziej dla nas. Takie znajdziecie tu zdjęcia. Piknik. 7-8 kilometrów spaceru, szacun Jasiek! Później leżenie, odpoczywanie wszelkie. Jaś biega…

zestaw każdego kibica/kibola

Kibic? Kibol? Słów kilka na ten temat

Napisano dnia 26 stycznia 20153 grudnia 2020

Kibic? A może kibol? Bądź chuligan? Nie. Jestem kibicem piłkarskim, taka jest prawda, jestem kibicem na dodatek aktywnym, chodzę na mecze, mało tego! Zdarza mi się za drużyną pojechać poza granice kraju. Jestem kibicem, choć w oczach wielu pewnie kibolem. W ogóle co to za nazwa ten kibol i kto ją wymyślił? (tak wiem, dziennikarze…

Pociągi XXI wieku

Podróżowanie pociągiem – spotkania z przeszłością

Napisano dnia 21 stycznia 201510 grudnia 2020

Po raz kolejny dzisiaj słyszę Chopina wygrywającego w Pendolino. Przerywa on ciszę przejazdu pociągiem. Wraz z zatrzymaniem się kół, zaczynam słyszeć pierwszą melodię. Chwilę później informują z głośników o karze za brak biletu, 650 złotych, zapamiętam na długo, słyszałem to co stację. Właśnie cisza, to ona mi się kojarzy z podróżowaniem pociągiem. To jest główna…

Rozwój pasji - być w drodzę od małego

Rozwój pasji – być w drodze od małego

Napisano dnia 16 marca 20135 stycznia 2021

Mój rozwój pasji do podróżowania zaczął w bardzo młodych latach. Dotarło to do mnie dość wcześnie, szczególnie, że perspektywa życia to powiedzmy 65 lat łącznie. Nie jestem jeszcze w połowie swej drogi, a czuję, że powoli docieram do istoty tego, po co na ten świat przyszedłem. Po części kryje się ona w tym blogu. Miejsca,…

Dokąd jechać?

Czas płynie

Napisano dnia 17 lutego 201327 listopada 2020

Chcę tych miejsc, powyginanych obiektywem kształtów. Chcę nowych obrazów, historii, po to by na nowo odkryć kolejną cząstkę siebie.  Czas płynie liczę dni. Łaknę życia pełną parą, zmarzniętych wdechów i wydechów lub odwrotnie, ośmielających upałów i kurzu ulic. Parafrazując Badera mogę napisać, że znowu obudził się we mnie pies i chcę mi się wałęsać, tropić…

Poker w Kasynie

Jak się gra w pokera – czyli Pokerowe ABC

Napisano dnia 6 stycznia 201324 lutego 2021

W piątkowej Wyborczej natknąłem się na artykuł, promowany zresztą już na okładce, o pokerze. Akurat na pokerze trochę się znam, więc od razu tekst przeczytałem. Nie będę uprawiał z nim polemiki. Jedną sprawę naprostuję i podziękuję za powód by o pokerze kilka słów napisać. Wyrpostować jak się gra w pokera… Poker i Gazeta Wyborcza, czyli…

Dni mijają

Dni mijają

Napisano dnia 19 października 20129 listopada 2020

Dni mijają, Jaś rośnie, mnie jest cały czas niewiele. Ostatnie miesiące to ciągłe rozjazdy. Co gorsza, praktycznie nieudokumentowane zdjęciami, bo brak na to czasu. Wiele miejsc za mną, wiele chwil minęło. I tak naprawdę to wiele dobra było i jest. Wpis odtworzony z archiwalnej strony.

Lato w mieście

Lato w mieście

Napisano dnia 23 lipca 20129 listopada 2020

A więc żyję, oddycham i testuję nowy aparat. W sumie to uczę się z niego korzystać. Dodatkowo nie mam pożyczonych szkieł, więc trochę trudniej. No ale po to jest tu ten poligon aby korzystać. Kilka zdjęć z domu, z Ursynowa Artykuł odzyskany z historycznej wersji strony.

Drzewa wiosną

Spacer po Warszawie

Napisano dnia 12 marca 20128 stycznia 2021

Siedzę sobie. Widok niczego sobie jak padło kiedyś w wierszu jednego z kolegów, tylko wtedy tyczyło się to kobiety, a dokładniej piersi. Siedzę sobie, Jaś obok śpi, lece na spacer przy wiosennym słońcu. Och! Słońce, którego tak bardzo było mi brak! Oświetla przestrzeń, prześwity promieni rozkładają się tak idealnie, że nie wyobraziłbym sobie tego lepiej….

Śnieg na płocie

Kierunek południe – wyjazd do Zakopanego

Napisano dnia 5 marca 20128 stycznia 2021

Twój czas rozbity pomiędzy hotel, widoki z samochodu, hotel, restaurację, migawki z klubu, migawki z powrotu do pokoju. Można by dodać jeszcze akapit o zmysłach, o odczuwaniu. Kolejny mógłby być o rozmowach, o kuluarach, o tym jak połamać zdanie aby wyszła szczera wypowiedź. Pewnie kolejny byłby o tym jak połamać zdanie aby ani jedno słowo…

Zimowe niebo

Zimowe niebo – chwila przemyśleń…

Napisano dnia 28 stycznia 20125 stycznia 2021

Dobra. Jest różnie. Rozglądam się wokół i wszystkim po kolei przybywa lat. Przybywa problemów. Radości też. Ok. jest pewnie z minus siedem, krzepnie ciało. Skrzypi ciało. Zimowe niebo pozostaje takie samo. Pamiętaj jednak, że nasze niebo też jest pokolorowane na niebiesko. Tak sobie przypominam tekst Eldo z bardzo starej płyty ekipy, której już nie ma….

Przyjaźń - spotkanie

Spotkania

Napisano dnia 13 grudnia 201110 listopada 2020

Nie widziałem Cię ewnie ze 2 lata, nie widziałem Cię całe wieki. Trochę pozmieniało się, u Ciebie i u mnie, droga przyjaciółko. Mam syna i niezłą pracę, ty chłopaka i własną firmę. A między nami? Nadal potrafimy śmiać się z picia wódki, nadal się uśmiechamy, nadal jesteśmy przyjaciółmi. Wpis odtworzony z archiwalnej strony.

  • 1
  • 2
  • Next
©2021 Bez Zadęcia | Powered by SuperbThemes & WordPress